Użytkownik
*dziewczyna zrobiła małą katapultę i po cichu strzelała z niej kamyczkami*
*nagle dziewczyna trafiła w Shez'a*
Offline
Użytkownik
*podeszła do kartonu, jak inni uczniowie i założyła nauszniki*
Offline
Użytkownik
*wróciła na swoje miejsce i chwilowo popatrzyła na Shez'a... zaraz zaraz... ja go znam!*
Offline
Użytkownik
*nauczycielka*
- Wszyscy włożyli? No to dobrze. Chwytamy mocno roślinę... i wyciągamy - gdy wyciągła roślinę słychać było okropny pisk
Offline
Użytkownik
*wyciągnęła roślinę*
*zostawiona katapulta była widoczna... można było się dowiedzieć kto strzelał kamyczkami...*
Ostatnio edytowany przez Alice (2012-12-04 17:04:03)
Offline
~Shez rozglądał się po innych, a chwilę potem zauważył małą katapultę. Jej właścicielem, a raczej właścicielką była prawdopodobnie tajemnicza dziewczyna. Spojrzał na nią i miał mieszankę złości i uśmiechu. Po chwili znowu patrzył na małego knypka, zwanego mandragorą~
Offline